|
Kraby, krabiki... Krabownia.fora.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
HaCzYk
Krabik
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:23, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Chciałem się spytać czy cegłówka (taka co się buduje dom ) i plastikowa doniczka moją być w akwarium ? nie nie chce tego wkładać do akwa ale mam takie pytanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tasman89
Szkrab
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:32, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Co to ma do rzeczy cegówka jak się nierozpuszcza <nie jest wapienna> i jest starannie wymyta tak jak doniczka <z której jest zrobiona kryjówka> ,według mnie może być widziałem żółwie i żyły z takimi rzeczami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Haitauer
Administrator
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 20:56, 01 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Moje zdanie jest takie: Może być, ale musi dobrze komponoawć sie z całym akwa i oczywiście najlepiej by było, gdyby pozbawiona była ostrych krawędzi, o które krab mógłby się pokaleczyć. I powinna być dobrze przygotowana- umyta i najlepiej wygotowana (nie wiadomo co się z nią działo przed trafieniem do Ciebie). Moje zdanie podpieram tym, że czasem do wystroju akwarium z rybami stosuje się pustaki i wyglądają ładnie
tasman: pustak nawet wapienny się nie rozpuszcza- nie ma takiej obawy. Bo przecież jest to materiał budowlany
Chociaż zastanawiam się czy krab nie chciałby przypadkiem podskubywać takiej cegły...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tasman89
Szkrab
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 8:07, 02 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Mój krabik właśnie zaczoł jeść nawet szybko po 1 dniu pobytu u mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arden
Szkrab
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:22, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Mój krab siedzi na krawędzi miski już pół godziny z jedną czułką do dołu i gapi sie na mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Disiple
Krabol
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sob 7:52, 08 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
a mój Ziut (jako, że już jestem szczęśliwą posiadaczką krabola )
siada pod wodą na korzeniu, rozchyla szczypce na prawo i lewo i kręci głową tak jakby chciałby powiedzieć <nonono>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Administrator
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 6:23, 22 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
No i stało się… Stefański skwierczał, pyrczał, bąblował, aż w końcu wyszedł z siebie i stanął obok. To już nasza trzecia wspólna wylinka, przechodzona regularnie co pół roku. Krab ma wszystkie nogi, szczypce i całe usta. Teraz siedzi sobie w wodzie. Zasłoniłam mu już kilka dni wcześniej akwarium, żeby miał spokój na to ważne wydarzenie. Odsłonię mu szybki w poniedziałek i dopiero wtedy zrobię mu pierwsze zdjęcia. Oczywiście będę się chwalić. A teraz idę go przez szparkę podglądać. Jest śliczny taki naburmuszony i ciemnoniebiesko – fioletowy ahhh... jaka dumna jestem ze Stefanka....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Disiple
Krabol
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sob 6:53, 22 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
fiu, fiu, fiu.. no to tylko pogratulować.. Mi pozostaje czekać.. na jakiś wylinkowy znak o Ziutena... albo Ziuteny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Campino
Krabol
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Sob 20:31, 22 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Nie no tyko po gratulować mój krabon na razie je tylko gammarusa a tak po za tym dziś robiłem tatuaż na plecach miałem zamiar zrobić sobie krabona z takimi wyciągniętymi szczypcami takimi jak te którymi krabon straszy ale zrobiłem cos innego a krabona zrobię później na lewej piersi na serduchu oczywiście w kolorach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Missy_Queen
Krabik
Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo
|
Wysłany: Nie 10:25, 23 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
moj krabuch wczoraj w nocy dokonal mordu na brzance...
uslyszalam "plusk" i patrze jak krab rozrywa nieszczesna rybke:twisted:
cala wszamal ,z dwoma przerwami na przenoszenie kamuchów.
poza tym zjadl tego samego dnia sparzona kapuste (mama golabki gotowala), lyzke ochotki, mączniaka i kawalek szynki(przez caly dzionek, nie naraz oczywscie)
zadziwia mnie to ile on moze zjesc O-O.
a wassze kraby maja jakies ulubione przysmaczki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Campino
Krabol
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Nie 12:18, 23 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Mój krabon uwielbia mandarynki a dziś rano nie małe zdziwienie mnie ogarnęło zaglądam do akwa i co widzę w akwa obok siebie stoją dwa krabony Mój Pyrcin przeszedł koleinom wylinkę to już jest jego 4 wylinka u mnie a się cieszę bo jest teraz gigantyczny teraz dam mu dużo spokoju niech dojdzie do siebie a potem dam mu jego ulubioną mandarynkę a tak po za tym to chyba już wiem czemu jadł tylko gammarusa wcześniej po prostu jakiejś witaminki mu brakowało do przebycia wylinki i po szybki oględzinach stwierdziłem ze nic nie stracił podczas wylinki ALE JESTEM DUMNY Z MOJEGO PYRRCINA
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosia
Krabik
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z drugiej strony Księżyca...
|
Wysłany: Nie 13:26, 23 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Fryderyk chciał żebym Wam trochę poopowiadała o nim:
Przed pierwszą wylinką nie jadł około 2 miesiące, a jego stan o niej oceniam na bardzo dobry, był kolorowy, ruchliwy i jadł.
28-06-2006 miałam z nim duży problem – po prostu krabik zaczął się pienić – do dziś nie wiem czy był to skutek zbliżającej się wylinki czy tego ze zjadł plastykową roślinkę.
19.07.2006 przeszedł drugą u mnie wylinkę, niestety stracił głaszczki, którymi sobie zawsze mył oczka… Resztę oceniam bardzo dobrze, i on chyba też.
Pozdrawiam i Fredzio się dołącza:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Missy_Queen
Krabik
Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wejherowo
|
Wysłany: Pią 11:40, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
stracil te odnoza??? daj fotke ze zblizeniem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mEi
Przyjaciel
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Sob 16:04, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
a ja wlasnie czekam na nastepna wylinke Ikiego, stracił kolorki i dziwnie sie zachowuje - nic nie je i siedzi caly czas w jednym miejscu, kilka nocy budowal sobie kryjowke na wylinke... pozostaje tylko zyczyc mu szczescia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nicram323
Szkrab
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 18:05, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
A mój Teodor jest u mnie juz 2gi tydzien i cos stracił apetyt, i 3 dzien siedzi w kryjówce. Nie je wogóle owoców tylko 2 małe kawałki gotowanej wieprzowiny zjadł od tygodnia.
Czy myślicie ze to wylinka?
Mam może za niska temperature (24stopnie w dzien i 22 w nocy) narazie nie mam grzałki.Prosze o jakies wskazówki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
HaCzYk
Krabik
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:48, 18 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
nicram323 Teodor.. mój krab też tak ma.. ściągłeś ze mnie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Haitauer
Administrator
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 20:44, 18 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
nicram323: nie koniecznie musi to być wylinka. Jak zauważyłem kraby tak mają, że po przyniesieniu do nowego domu są 'normalne', a po kilku dniach zaczynają zachowywać się niespokojnie, albo stają sie bardzo bojaźliwe. Nie mozemy takich objawów kojarzyć wyłącznie z wylinką, bo w końcu cokolwiek nasz krab nie zrobi powiemy, że to zbliżająca się wylinka. Oczywiście nie można tego wykluczyć, bo wiele zależy od tego jak dawno przechodził ostatnią i jak duzy jest Teodor, ale może to być spowodowane tym, że za dużo poświęcasz mu uwagi (pukanie w szybę, dotykanie, gwałtowne ruchy na zewnątrz akwa. przemeblowania wewnątrz) i krab najzwyczajniej się boi. Jak kiedyś bardzo słusznie powiedziała Magda, kraby to zwierzęta, których się nie oswaja. można kraba przyzwyczaić do swojej obecności (chociaż zajmuje to dużo czasu), ale nigdy krab nie pomacha nóżką na nasz widok
Jeśli chodzi o temperaturę, to myślę, że jest ok- nie przesadzaj z jej wysokoscią, bo krab nie lubi przegrzania.
Obserwuj go i mów nam co i jak.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Disiple
Krabol
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pią 18:27, 13 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie bardzo ważne gdyż jestem absolutnie zaskoczona!!
Mamy 13 października a Ziuten znów mi wyliniał
z jednej strony mnie to baaardzo ucieszylo (wiadomo )
ale z drugiej.. jestem troche zaniepokojona... znow? tak szybko? pierwsza wylinke u mnie w domu mial 9sierpnia
to nie cale dwa miesiace? czemu on mi tak szybko rosnie??
baaardzo prosze o szybko odpowiedź...
mam tylko nadzieje, ze wszystko jest ok, sam Ziut wydaje sie być zadowolony ze swoich domowych warunków ale kiedy widzialam roznice czasu miedzy wylinkami Waszych szkrabow.. no coz.. zajmowalo im to o wiele wiecej..
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Administrator
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 18:51, 13 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Częstotliwość wylinek uzależniona jest od wieku kraba. Im krab jest mniejszy, tym częściej zrzuca wylinkę. Jakiej szerokości ma pancerz Twój Ziuten?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Disiple
Krabol
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pią 18:53, 13 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Teraz ok 4cm-4,5cm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Administrator
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 18:58, 13 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Mój Stefan ma 7 cm szerokości pancerza. Wylinki przechodzi co 6 miesięcy. Ciekawe czy Ziuten nadal będzie tak często przechodził linienie. Może teraz wydłuży mu się czas miedzy nimi. Ale tak mniej więcej patrząc na proporcje między naszymi krabami, to chyba wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Tylko pogratulować pozostaje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Disiple
Krabol
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pią 19:01, 13 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Wielkie dzięki za pomoc a tak swoja droga to moze liniec co 2 miesiace, niech rosnie, to raczej na pewno dobry znak (tzn. ze mu sie podoba..)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Administrator
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 19:06, 13 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Teraz nie pozostaje Ci nic innego jak uzupełnić galerię zdjęć Ziutena. Koniecznie musisz udokumentować kolejna wylinkę SzKrabona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Disiple
Krabol
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sob 6:04, 14 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Tak ... ale poczekam aż zrobi się twardszy (czyt. bardziej towarzyski ) po jakim czasie od wylinki można go wyjąć? (tzn. chce mu umyć akwa albo chociaż wode zmienic...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mEi
Przyjaciel
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pon 19:55, 16 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Iki zawsze czyms musi mnie zaskoczyc, nawet nie wiedzialam jak bardzo kraby sa pomyslowe, otoz zaraz przed wylinka Ikacz przewracal kokosa, ktory zawsze oparty byl jednym bokiem o kamien zeby caly mogl sie schować, jak probowalam mu to poprawic znowu go przewracal, stwierdzilam ze widocznie tak ma byc, wiec zostawilam go w spokoju, gdy nadszedl dzien wylinki okazalo sie ze swoja wylinke przeszedl wlasnie w kokosie robiac z niego tak jakby pojemnik na wylinke, dzieki temu zadna z czesci zrzuconego pancerzyka sie nie zgubila poprostu zostala w przewroconym kokosie ; ) wygladalo to jak nogi i szczypce podane na kokosowym talerzu ; P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|