Kraby, krabiki...

[Exion]

Może mi ktoś pomóc w piątek bede miał kraba.

Tylko nie wiem jakiego wybrać (chodzi o wielkość),czy wybraćj ak najwiekszego kraba czy najmniejszego .

Pomóżcie

[Campino]

w sumie chyba lepiej mniejszego bo sie lepiej zaaklimatyzuje u ciebie i szybciej sie do ciebie przyzwyczai

[Haitauer]

Ja poradzę to, co mnie kiedyś Magda. Otóż większy krab ma za sobą więcej wylinek, a co za tym idzie jest w tym bardziej doświadczony, łatwiej wychwycić wszystkie zmiany na pancerzu etc. Poza tym więcej je, widac kiedy przestaje... Ja brałbym jak największego. Przecież on nie zdechnie ze starości za tydzień

[Exion]

Dzięki Wam, na was zawsze można polegać

[HaCzYk]

Ja bym tam brał jak najmniejszego, od początku jest twój, przyzwyczai się szybciej i wogóle Ja jak kupywalem swojego kraba to niemiałem zbyt dużego wyboru, bo był tylko jeden tęczak i pustelnik w muszli, jak go kupiłem był mały, przeszedł bez problemu 3 wylinki (jak się nie myle, ale chyba nie ) i teraz jest już dosyć duży

[Magda]

Ja powtórzę to co kiedyś powiedziałam. Polecam brać jak największego kraba, bo:

1. Nie wiadomo czy mały krab jest zdrowy. Łapane w swoim naturalnym środowisku mogą już być zainfekowane jakimś paskudztwem. Najczęściej padają po kilku tygodniach. Nie zawsze, ale duży krab jest gwarancją, że go to ominęło.
2. Duży krab jest silny. Ma za sobą już sporo wylinek. Maluchy często wylinek zwyczajnie nie przeżywają. A muszą ich znacznie więcej zaliczyć, żeby osiągnąć spore rozmiary.
3. Mój krab był całkiem spory jak pojawił się w moim domu. Jest u mnie 1,5 roku. Nie zauważyłam u niego problemów z przystosowywaniem się do nowych warunków. Przeszedł u mnie dwie wylinki. Na dniach będzie kolejna.
4. Generalnie kraby nie są podatne na oswajanie. Także jego wielkość nie ma tu najmniejszego znaczenia. Każdy krab ma takie dni, że bywa bardziej płochliwy. Każdego kraba nauczymy brać pokarm z ręki, a nawet pudełka. Stefan wyjadał sobie ostatnio w taki sposób gammarusy.

Jeśli ktoś marzy o hodowli krabów to wielkość kraba nie powinna mieć dla niego większego znaczenia. Każdy będzie chwalił to co sam miał w domu. Moje doświadczenie, myślę, że dość udane w efektach, opiera się jedynie na jednym stworku. W tej chwili Stefan ma ok. 6 cm, szerokości pancerza. Jego wzrost jest wyraźnie zauważalny.

Niestety umieralność wśród tego typu zwierząt jest bardzo duża. Nigdy nie możemy mieć gwarancji sukcesu naszej hodowli. A tym bardziej nie zagwarantuje nam tego dobór kraba po jego wielkości.

[Campino]

W sumie Magda ma rację bo maluszki są bardziej narażone na choroby bo stary krabon się uodporni lecz co do oswajania nigdy kraba nie oswoimy aby nam kapcie przynosił bo to jest niemożliwe chociaż chciałbym taka opcje zobaczyć ale myślę ze mały krabon będzie już się powoli przyzwyczajał i nie będzie taki płochliwy na starość