Kraby, krabiki...

WooCash92

Mangrowiec Marley od około 15-16h siedzi prawie w bez ruchu schowonay na lądzie w kryjówce pod korzeniem. Jego towarzysz Bob zachowuje się inaczej. Noc spędza raczej pod wodą, a dzień na lądzie.

Kraby posiadam od 2 dni. Czy jest to spowodowane stresem związanym ze zmianą otoczenia na nowe? Czy możliwe, że po tak, krótkiej aklimatyzacji Bob zaczyna przechodzić wylinkę?

kraboo

a czy kraby jedzą normalnie?

WooCash92

Aktywny Bob je, ale w dosyć małych ilościach. Wczoraj wrzuciłem na wieczór, (bo zauważyłwm, że wtedy lubi coś zjeść) kawałek mięska to siedział nad nim z dobrą godzinę, a nawet 2. Skubał mięsko w prawie nie widocznych ilościach. Dużo pokarmu zostało. Skubie często korzeń magrowca.

Marley zaś nie wychodzi z kryjówki. Gdy podrzuciłem kawałeczek mięska mu w okolicach kryjówki. W ogóle nie był zainteresowany.

Dodam, że 1 dnia zachowywał się raczej normalnie. Zapoznawał się ostrożnie z otoczeniem. Jadł granulat dla krabów, który podesłał mi hodowca wraz z krabami oraz podobnie jak Bob skubał mangrowca.

GacekFS

jest mozliwe zeby krab probowal wyliniec, a to ze nie jedza to moze byc wina tego ze jeszcze sie nie zaaklimatyzowaly:) sprobuj dac jablko Smile

bronekaug

skoro masaz je tak krutko poczekaj jeszcze troche muszą się zaklimatyzować u mnie byo tak samo jka go w póściłem to odrazu biegał po całym akwa niczego się niebał a na następny dzień siedział ciągle w kryjówce i tak przez 3 dni dopiero potem wyszedł i już wszystko ok

WooCash92

Mam nadzieję, że będzie podobnie jak u Ciebie Smile

. A co do jabłka podawałem. Poskubały trochę i zostawiły. Jedzą bardzo małe porcje. Ale patrząc na gabarety mangrowców chyba to normalne.

bronekaug

nobo wiesz skoro one są mało to i mało jedzą więc podawaj im niezbyt dużo bo tylko zostanie i pojdzie do wyzicenia