Kraby, krabiki...

łasuch

Mam oto taki problem. Mój krab po wylince zdziczał... Wykopał sobie mega kryjówkę której praktycznie nie opuszcza. Po wylince minęło już ponad tydzień, wychodzi kawałek z jaskini i się grzeje. Każdy najmniejszy ruch w pokoju kończy się ucieczką. Nie podoba mi się to, mam duże akwarium dla niego a on cały czas siedzi w jednym miejscu i już rozważam zakopanie mu kryjówki.

BlooDi

Zakopywanie kryjówki chyba nie jest najlepszym pomysłem. Mój krab tez miał taki moment ze się wiecznie chował jak się tylko coś w pokoju poruszyło ale mu przeszło. Po wylince to może być strach spowodowany jeszcze nie stwardniałym pancerzem. Pewnie w nocy harcuje jak śpisz

poczkej samo powinno mu przejść.

Mati

". Nie podoba mi się to" - to co wywalisz kraba, bo Ci się jego zachowanie nie podoba? Co my mamy radzić? Nic na to nie poradzisz, kraby jak każdy mają też swoje humory.

A jeżeli to nie to, to resztę i tak masz w temacie!

Haitauer

Na takie zachowanie kraba nic nie poradzisz niestety (albo i stety Wink

)
Możesz zakopać kryjówkę, ale spowoduje to dodatkowy- niepotrzebny moim zdaniem stres u kraba, który i tak wykopie sobie nową jamkę.

Prawdopodobnie tak jak napisał BlooDi- strach po wylince powinien minąć z czasem.

łasuch

MP5

Użyję takiego porównania:

Gdyby ktoś Ci zburzył dom co byś wtedy zrobił?

Nie zakopuj mu, pewnie ma stres po wylince jak wyżej wspomniano. Mój ma tak samo.