Kraby, krabiki...

frytek331

witam.. moj krab jest 1 dzien po wylince i zaklinowal sie miedzy kamieniami.. na szczescie szybka interwencja i krabik juz siedzi swobodnie w kacie.. ale teraz drugi problem.. jak wyjalem te 2 wieksze kamienie ktore staly przy jednym wielkim to teraz dla niego ten wielki to jak wierzowiec i moze z niego spasc.. i moje pytanie brzmi.. czy probowac wyjac kraba i przemeblowac wszystko?? nie wiem czy powinienem mu teraz przeszkadzac jak jest swierzy i narazony na obtluczenia.. nie wiem co robic:(( pomozcie prosze. PS: krabik przeszedl poprawnie wylinke.. wszystko ma i jest caly czarny:)))))

Dios

jezeli ten wiekszy jest w wodzie to nie ma probemu a jezeli na lądzie to mysle ze nie powinien z niego spasc mozna dolozyc te dwa kamienie ale trzeba uwazac zeby krabowi nic sie nie stalo chociaz mysle ze lepiej bylobygo zostawic w spokoju

Haitauer

Poczekaj aż krab będzie już twardy. Chyba, że te kamienie zagrażają w jakiś sposób jego zdrowiu, to wtedy powinieneś je wyjąć- to nic, że krab przez pewien czas nie będzie miał kamieni, najważniejsze, żeby był bezpieczny.

Magda

I jak sytuacja się dalej potoczyła? Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończyło....

frytek331

dobrze dla niego ze boi sie jeszcze zbytnio pokazac na ladzie wiec nie spaceruje w niebezpiecznym miejscu. Szczypan juz ma sie dobrze.. Kolorki z dnia na dzien sa ladniejsze.. Aa i mam jeszcze pytanie.. Ze starego pancerza to on juz wszystko zjadl tylko zostawil "cale" odnoza i szczypce" czy mam juz to oproznic czy on to zje?? jak narazie to cos mu sie nie spieszy zeby sie tym zajac:). dzisiaj robie mu przemeblowanie na bezpieczniejsze.. pozdr