Kraby, krabiki...

flamar · Wysłany: Śro 23:43, 30 Mar 2011 Temat postu: Kraby a muzyka

Tak sie zastanawiam nad kupnem kraba no i najpierw proboje sie zorientowac w tym wszystkim ale na jedno pytanie nie znalazlem odpowiedzi:
czy kraby maja dobry sluch? Very Happy

Mankamentem mojego pokoju jest to, ze akwarium staloby bardzo blisko glosnikow i sie zastanawiam czy by to nie przeszkadzalo krabowi

Druga sprawa
- akwarium 25 litrów 40 x 25 x 25 dl/szer/wys
takie akwarium powinno wystarczyc na teczowego kraba, prawda?

Mati_FZG · Wysłany: Czw 1:23, 31 Mar 2011 Temat postu:

Na pewno głośna muzyka będzie źle wpływać na krab, słuchu nie mają, ale wyczuwają wibracje. A wiadomo co bas robi z szybami i z akwarium Smile

Co do drugiej sprawy 25L jest wybitnie za małym akwarium dla kraba tęczowego, chyba, że na początek a potem wymienił byś na większe. Do takiego akwarium nadają się mniejsze kraby: mangrowe, vampiry itd.

ea00 · Wysłany: Czw 7:35, 31 Mar 2011 Temat postu:

Kraby mają słuch Razz

Mają wewnętrzne uszy i słyszą całkiem nie najgorzej. Co do wibracji się zgodzę, w wodzie na pewną je wyczują. Myślę, że jak będziesz słuchać muzyki od czas do czasu i w miarę cicho to nic się nie stanie, ale lepiej jakbyś znalazł inne miejsce na akwarium.

No i 25litrów absolutnie odpada! Według mnie nawet na początek... W 25litrach możesz trzymać mangrowe, red devil, wampiry (to z tych, które w Polsce można kupić) i ewentualnie krewetki Wink

kaja · Wysłany: Czw 11:45, 31 Mar 2011 Temat postu:

ja tez uwazam ze maja sluch moj teczowy krab gdy sie wejdzie do domu on nie widzi bo dzwi stoja za sciana a slyszy i od razu sie chowa. a jak uslyszal ruch ?? pomyslcie

megakrab · Wysłany: Czw 13:09, 31 Mar 2011 Temat postu:

On WYCZUWA ruch

Mati_FZG · Wysłany: Czw 14:05, 31 Mar 2011 Temat postu:

"Spośród bezkręgowców tylko owady mają zmysł słuchu." cytowane stąd: [link widoczny dla zalogowanych]
Co prawda napisane przez kogoś, ale na podstawie książki Smile

proem · Wysłany: Czw 14:57, 31 Mar 2011 Temat postu:

Kraby wyczuwają więc tylko drgania. Zapewne nie bez powodu mają włoski na kończynach. Tak samo jak dla nas sąsiad wiercący w ścianie kilka pięter niżej lub wyżej jest denerwujący bo czujemy jak drgania roznoszą się po ścianach i podłogach. Dla krabów może wystarczy, że ktoś z "cięższą nogą" przejdzie po pokoju, albo mieszkamy w mieście przy ruchliwej ulicy (hałas ciągły na poziomie minimum 70-80db) - to może juz stwarzać warunki stresowe.
Trzeba pamiętać, że dźwięk jest falą akustyczną (drganiami), które my odbieramy głównie za pomocą ucha i przy małym natężeniu nie czujemy drgań na ciele, natomiast u krabów jest inaczej. Szkoda tylko, że mało w ogóle wiadomo o tych zwierzętach bo nie wiemy w jakim stopniu, są na to wyczulone.

kuchar · Wysłany: Czw 16:54, 31 Mar 2011 Temat postu:

Panie i Panowie,

Tak sobie poczytałem troszkę wcześniej, ponieważ chwilowo moje akwa jest ustawione niedaleko tv - ruch i dźwięki.

Wystarczy wklepać w googlach "can crabs can hear?" i otrzymujemy masę odpowiedzi.

W skrócie (ponieważ nie czytałem wszystkich i nie chcę tu wrzucać tłumaczenia z google)...
Tak kraby potrafią słyszeć, jednak zupełnie inaczej niż my to rozumiemy. Wytworzenie jakiegokolwiek dźwięku związane jest z drganiami, zmianami ciśnienia itp. Nasze ucho skonstruowane jest głównie z chrząstki. Kraby mają włoski - nie wiem dokładnie gdzie ale chyba chodzi o umiejscowione na całym ciele, dlatego też ciężko wskazać jakąś konkretną część która za to odpowiada.

Na moje - nawet jeśli wg. kogoś kraby nie słyszą, wystarczy włączyć muzę i przyłożyć rękę do głośnika - już czujemy powietrze wydobywające się z niego. Dźwięk rozchodzi się falami i jeśli słyszymy muzykę to znaczy że następuje jakaś zmiana w powietrzu, która tą muzykę przesyła do naszego ucha. Kraby jeśli nie słyszą tej muzy to na pewno wyczuwają te zmiany w powietrzu je otaczającym właśnie poprzez te włoski połączone z układem nerwowym.

Z tego co wyczytałem są (tych włosków) różne rodzaje - od wyczuwania wibracji, wyczuwania składu chemicznego wody, ciśnienia itp...

Jeśli coś źle zrozumiałem to niech mnie ktoś poprawi. Moja wypowiedź to głównie na podstawie tego [link widoczny dla zalogowanych][/url]

flamar · Wysłany: Czw 17:49, 31 Mar 2011 Temat postu:

dzieki wielkie za odpowiedzi widze ze musze zrezygnowac z kraba bo nie bardzo mam jak poprzestawiac i zapewnic mu odpowiednie warunki (za malo miejsca i funduszy na akwarium 60l)

ea00 · Wysłany: Czw 18:02, 31 Mar 2011 Temat postu:

Bardzo mądra decyzja, cieszę się, że są jeszcze tacy odpowiedzialni ludzie Smile

bohemian

Witam!
Wznowię trochę temat: czy wy też słyszycie Wasze kraby (chodzi o to czy wydają jakieś dźwięki, nie chodzi np. o chrobotanie o ścianę)? Ja zauważyłem, jeszcze jak miałem 3 wampiry i teraz chyba przy jednym też, że wydają taki cichy pisk, ja pisklaki Razz

Czy one się tak komunikują??

ea00

To co słyszałeś to na pewno dźwięk, kiedy krab potarł jakąś częścią ciała o szybę. Kraby nie piszczą Razz

I nie komunikują się jakoś specjalnie ze sobą. Jak są złe to spieniają wodę, jak grożą/boją się/atakują to podnoszą szczypce. Mój ewentualnie jak jest głodny to podskakuje przy przedniej szybie i macha szczypcami, a potem próbuje nimi złapać jedzenie jeszcze w locie Wink

Poza tym skorupiaki nie mają stron głosowych i w zasadzie na tym można by było skończyć ten temat Wink

dziki

hallo
Tu bym się nie zgodził z takim uogólnieniem, że kraby nie wydają dźwięków. A i owszem kraby pustelniki coenobita wydają dźwięki. Brzęczą jak szarańczaki czy też karaczany czym doprowadzają moje koty do potwornej irytacji i furii zarazem Very Happy

Jeśli pustelniki tak potrafią nie zdziwię się jak jakieś dźwięki mogą wydawać też inne kraby.

ea00

Kraby i wszystkie inne skorupiaki nie mają strun głosowych, więc to jest niemożliwe, żeby wydawały dźwięki. Twoje pustelniki brzęczą zapewne muszlami, a koledze najwyraźniej nie chodziło o "mechaniczne" dźwięki, tylko takie jak ludzka mowa albo szczekanie psa. U krabów to jest niemożliwe, czysta biologia Smile

bohemian

Ja się na 99% nie przesłyszałem. O ściany się nie ocierały, jak twierdziłeś ea00, więc może o kamienie, ale nie mam raczej aż takich śliskich, żeby wręcz "piszczały" Very Happy

A jeśli nie mają strun głosowych, to może mają jakieś "kanaliki" wewnątrz karapaksu, jak oddychają to powietrze piszczy. Ale nawet jakbyśmy byli pewni, że wydają dźwięki, to zapewne nie umielibyśmy tego wykorzystać...
Ale dzięki za odpowiedzi i za zainteresowanie.

dziki

witam

ea00