|
Kraby, krabiki... Krabownia.fora.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malykot
Szkrab
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:51, 06 Gru 2006 Temat postu: Co się z nim stało? Czy on umarł? |
|
|
Witajcie,
krabik mojej dziewczyny "moody", którym obdarowałem ją urodzinowo od wczoraj od godziny 16 (wróciła wtedy do domu) nie drgnął z miejsca...
Na kamieniu 10cm od niego leży jego noga (pomyśleliśmy, że to początki wylinki i mu odpadła - zdarza się)
Jednak krabik nie zmienił pozycji, a dzisiaj po powrocie okazało się, że odpadł mu również jeden ze szczypczyków
Podobno (wedłu relacji właścicielki) nad ranem niemrawo się ruszał i strasznie bąblował, teraz nie ma żadnej reakcji na nic, kompletnie
Na zdjęciach widać, że na szybie było sporo bąbelków, które wyschły.
Prosze powiedzcie coś co doda mi i jej otuchy. Strasznie się martwi tym, że on odszedł, a mi też nie za wesoło jest
Karmiony był regularnie (jadł, nie jadł, jadł - codziennie świeże jedzonki), woda zmieniana raz na tydzien, raz na dwa tygodnie, cieplutko w środku było z powodu żarówki. Żył sobie u niej od 31 sierpnia. Dzisiaj jest 6 grudnia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Izka
Szkrab
Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osuchów
|
Wysłany: Śro 20:15, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Hej, nie jestem pewna lae wydaje mi sie że krabik szykował się do wylinki ale chyba był zbyt słaby by ją przejśc...
Przykro mi z powodu krabika...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sŁawek
Gość
|
Wysłany: Śro 21:20, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Mam pewien pomysł. Poobserwuj kraba chwilkę i zobacz czy sie poruszy. Jeśli nie będzi sie ruszał spróbuj pstryknąć w szybę akwarium. Mam 1 kraba ale miałem jeszcze kiedyś innego kraba. Pewnego razu patrze a on siedzi na filtrze i się nie rusza. Było to rano, a gdy wieczorem kładłem się do łóżka krab nadal tam siedzial i pociesznie wpatrywal się w szybę.Gdy gasilem mu lampę na noc przypadkiem potrąciłem filtr i krab spadł do wody i zaczął "plywać" tak po prostu. Wyjąlem go i urządziłem mu pogrzeb. Mam nadzieje, że nie będziesz mysział mu robić pogrzebu. Napisz co z twoim krabem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Administrator
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 22:53, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Straszna historia. Jedyne co mogę powiedzieć dla otuchy to fakt, że często kupujemy zwierzęta egzotyczne już chore. I tak naprawdę nikt o tym nie wie.
Z pewnością nie wygląda na zdrowego kraba. Na zdjęciach widać, że żadne funkcje życiowe tego kraba nie działają prawidłowo – zatrzymany proces wydalania. Kolory jak na świeżo kupionego kraba również ma niezbyt ładne. Niestety, jeśli krab zaczyna gubić kończyny bez wyraźnej przyczyny najczęściej kończy się to śmiercią. A na zdjęciach widać, że duży szczypiec też mu odpadł.
Powodami odpadania kończyn mogą być niedobory witaminowe lub brak wystarczającej ilości wapna. Zbyt mała wilgotność powietrza dla tego rodzaju zwierząt też nie jest korzystna.
Nie mogę niestety nic pocieszającego w tej sytuacji powiedzieć… Przykro mi bardzo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Haitauer
Administrator
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 17:52, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Niestety muszę potwierdzić słowa Magdy. Ja swoje kraby pożegnałem w ten właśnie sposób. Mój pierwszy krab nie dał rady przejść wylinki, bo miał za sucho (dziś już to wiem, wtedy sam się uczyłem opiekować nim). Zdzisiek- drugi krab musiał być chory. Ze sklepu kupiłem go bez mniejszego szczypca. Żył trochę, a później podobnie jak u Ciebie- zgubił jedną, później drugą nogę i dużego szczypca. Następnego ranka niestety krab był martwy
Jedyna rada to taka, że jeśli okaze się najgorsze, to przedewszystkim przed kupnem kraba najlepiej pochodzić do wybranego sklepu ZOO kilka dni pod rząd- właściciel może nie będzie zadowolony, ale jak powiecie mu, że chcecie kupić kraba i musicie go poobserwować, to nie powinien mieć zastrzeżeń. Popatrzcie jak zachowuje się krab. Czy jest waleczny, czy raczej siedzi w kącie (ja decydowałbym się na kraba raczej odważnego, walczącego o pokarm). Chyba, że siedzi sam, to wtedy popatrzcie jak się zachowuje. I zapiszcie wszystkie warunki jakie miał dotychczas u Was krab: wilgotność, temperaturę, ilość kamieni, roślin. Wszsytko, co może przydać się w zrobieniu domu dla nowego kraba, o ile się na niego zdecydujecie. U Was krab zył 3 miesiące, więc myślę, że już conieco wiecie na ich temat i zdecydujecie się kupić nowego kraba.
Trzymam kciuki, żeby temu nic się złego nie stało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Campino
Krabol
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Sob 12:03, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Przykro mi mówić ale z jednym moim krabem tez tak było zaczęły mu odpadać nogi jedna po drugiej tak w sumie stracił 3 z w przeciągu trzech dni a na 4 dzień krabik był już ja tamtym świecie (może lepszym)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|